wtorek, 11 czerwca 2013

38. Ulubiony nudziak. :)


Tak tak, jak już mi się spodoba jakiś lakier i polubię go na moich paznokciach, to już go nie produkują.
W nowej szacie graficznej lakierów Essence Nude Glam nie ma już koloru 03 - cookies& cream. Bardzo ładnie wygląda na paznokciach, szybko schnie, i nie widać jak ścierają się końcówki. Jak mi się kończy będę musiała udać się do Natury i wybrać inny, podobny kolor. 
Co o nim myślicie? 






37. Wesoło - pomarańczowo.

Jako, że pogoda płata nam ciągle figle i raz jest ciepło, raz deszczowo, a jeszcze innym razem pochmurno ale duszno, już sama nie wiem w co się ubierać. Postawiłam na pomarańczowe, koralowe czy też oranżowe jeansy które kupiłam w tamtym roku, ponieważ spodobały mi się zamki nad kostką. Do tego dorzuciłam luźną koszulkę na grubych ramiączkach w niebiesko- białe pasy, niskie sandałki, bo zapowiadało się sporo chodzenia po mieście i oczywiście moja ulubiona, pojemna torba z którą się nie rozstaje. Jak się Wam podoba taka stylizacja? :)
Bluzka- house, Spodnie- Tally Weijl, Pasek- Centro, Buty- Level F, Torba- Stradivarious

36. Lovely Pearl Nails


Będąc w Rossmannie nie mogłam przejść obojętnie obok szaf 
z kosmetykami kolorowymi. W oczko wpadł mi kawior z Lovely. Gama kolorów jest spora, w kolorze kawioru są także lakiery bazowe w tych samych kolorach. Ja jednak zauważyłam ostatni mix kolorów. 
Nie mogłam go nie kupić. Słoiczek kosztował niecałe 7 zł/13g. 
Pomalowałam, więc paznokcie niebieskim lakierem z Miss Sporty, który jest już na wykończeniu. Na palec serdeczny na mokry lakier wysypałam perełki i lekko przycisnęłam je do płytki paznokcia. Następnie wszystkie paznokcie przykryłam bezbarwnym lakierem z Golden Rose, ponieważ top coat z tej samej firmy jest na dnie w buteleczce i nie nadaję się już do użytku. 




Tak prezentują się efekty, jestem zdziwiona, że perełki trzymają się drugi dzień




35. Organic skin care- czyli darmowe próbki.

Jakiś czas temu trafiłam na stronę love-me-green.com z naturalnymi kosmetykami. Wystarczy zarejestrować się na stronie, by otrzymać darmowe próbki. Właśnie dziś otrzymałam kopertę z sześcioma saszetkami. 
Firma ma laboratoria we Francji, a do stworzenia naturalnych kosmetyków zainspirowała ich różnorodna roślinność Kostaryki i Prowansji.

Oto koperta w której otrzymałam próbki. 

 A to zawartość.
1. Organiczny krem do ciała na bazie wyciągu z aloesu i ekologicznego olejku migdałowego o egzotycznym zapachu Karite. Olejek migdałowy chroni i głęboko nawilża skórę. - 8ml // 30ml/19,90zł
2. Odżywczy krem do ciała. Ekstrakty roślinne z zielonej kawy i zielonej herbaty bogate w kofeinę, wspomagają eliminację tłuszczu z komórek.- 8ml // 200ml/119,90zł
3. Peeling do twarzy z olejkiem z ekologicznych pomarańczy i pudrem z ziaren arganu. Olejek z ekologicznych pomarańczy ma właściwości kojące i rewitalizujące. - 4ml // 75ml/49,90zł
4. Krem na dzień z olejkiem z grantów ekologicznych. Olejek z granatów aktywuje procesy regeneracyjne skóry, dzięki czemu staje się bardziej jędrna. - 4ml // 15ml/34,90zł
5. Krem na noc z ekologicznym mleczkiem pszczelim. Mleczko pszczele jest bardzo skutecznym naturalnym przeciwutleniaczem stymulującym odnowę komórek skóry. -4ml // 15ml/34,90zł
6. Krem do rąk z organicznym masłem Shea. Organiczne masło Shea posiada właściwości odżywcze, nawilżające i regenerujące. - 4ml // 75ml/ 49,90zł

Przy najbliższej okazji będę testować te produkty i na pewno jeszcze napiszę jak się spisały i co o nich myślę. Aż sama jestem ciekawa. :)

wtorek, 4 czerwca 2013

34. Kapsułki nawilżające.

Wiele z Was chwili różne warianty kapsułek do twarzy Rival de Loop z Rossmmana.
Ja wybrałam nawilżające z witaminą E i ekstraktem z Ginkgo.
Co do działania to mam mieszane uczucia. Z jednej strony po użyciu dwóch kapsułek cera się poprawiła, była gładka, nawilżona, niestety następnego dnia jej stan znacznie się pogorszył. Może nie jest to wina kapsułek tylko cyklu miesięcznego, ale jednak niesmak i niepewność jest. Na pewno wypróbuję jeszcze inne kapsułki 
i może wtedy uda mi się wyrobić sobie lepsze zdanie na ich temat.


33. 7 sekundowe nawilżenie.

Podczas zakupów spożywczych w Piotrze i Pawle nie mogłam nie zajrzeć do działu z kosmetykami. Zauważyłam na półce promocję na balsam do ciała z Garniera. dwa opakowania 400 ml/ 18,99. 


W zestawie był żel- krem do skóry suchej z ekstraktem z winogron, który aktualnie używam. Bardzo przypadł mi do gustu, szybko się wchłania ( jak zapewnia producent), ładnie pachnie, nawilża skórę. Delikatna formuła żelowo- kremowa daje uczucie miłego chłodu, co bardzo odpowiada mojemu mężczyźnie.



Drugie opakowanie zawiera także żel- krem do skóry suchej i wrażliwej z ekstraktem z brzoskwini i czeka na swoją kolej w zapasie. 

Po tym zakupie znacznie częściej muszę zaglądać do Piotra i Pawła, może uda mi się jeszcze coś równie ciekawego upolować.


32. Różne odcienie zieleni...

Zaglądając do mojej kolekcji lakierów i myśląc na jaki kolor je pomalować wpadłam na pomysł różnych odcieni zieleni. Wiosna może zagości na dobre nie tylko w naszych sercach ale i za oknami. Miejmy nadzieję, że niedługo będziemy się cieszyć upałami, słońcem i słodkim lenistwem na świeżym powietrzu. Tymczasem pozostało nam sprawianie, że wiosna zagości w naszej garderobie oraz na paznokciach. 



Do pomalowania pazurków użyłam jak widać pięciu lakierów.
1. Golden Rose with protein nr 323
2. Kobo Color Trends nr 21 Barcelona
3. Essence Color & Go nr 150 Upper green side
4. Essence Color & Go nr 39 Lime up!
5.Golden Rose with protein nr 347


31. Minął maj a więc drugie denko.

Maj się szybko skończył, mamy czerwiec choć pogoda za oknem wcale na to nie wskazuje. Korzystając z niesprzyjającej aury postanowiłam pokazać Wam co zużyłam w ostatnim miesiącu.

 1. Nawilżający żel do mycia ciała do skóry suchej Słodka Morela firmy AA- przyjemny żel używałam go zawsze po basenie, miał przyjemy zapach, możliwe, że do niego wrócę. 
2. Ultra Doux szampon oczyszczający dla włosów z tendencją do przetłuszczania się z cytryną i białą glinką z Garniera- bardzo dobrze myje włosy, pozostawia je miękkie, pachnące i co najważniejsze czyściutkie, nie raz jeszcze go kupię.
3. Maska nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych granat i aloes z Alterry- świetna maska, której używałam jako odżywkę, ułatwia rozczesywanie moich niesfornych włosów.

4. Płyn micelarny do demakijażu oczu i twarzy do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii z AA- dobrze zmywa  makijaż, nie podrażnia oczu i nie wysusza, ale nie jest tak dobry jak Bourjois.
5. Peelingujący żel do mycia twarzy z BeBeauty- biedronkowe cudo, świetnie oczyszcza twarz, zmywa resztki makijażu, wydajny, taniutki i łatwo dostępny.


 6. Rebuild odbudowa skóry ukierunkowane ujędrnianie uda pośladki biodra brzuch masło do ciała Ziaja- masełko całkiem w porządku, szału nie zrobiło, może troszkę ujędrniło, ale na pewno nie zaszkodziło.
7. Wygładzające Marcepanowe masło do ciała Perfecta Spa- bardzo przyjemne, wydaje masełko o pięknym zapachu, spodobało się nawet mojemu mężczyźnie, polecam.


11. Olejek pichtowy- u mnie nie zadziałał, nie oczyścił porów, jedynie podrażnił mi oczy zapachem.
12. Próbki szamponu i odżywki Nivea Volume Sensation- bardzo przypadły mi do gustu i już zakupiłąm pełnowymiarowe produkty( akurat jest promocja w Rossmanie przy zakupie dowolnego szamponu nivea 400ml/ 8,99 odżywka 200ml/5zł).
13.Maska oczyszczająca z szarą glinką do skóry mieszanej, tłustej i trądzikowej- świetna, jedna saszetka 7ml starcza mi na dwa, trzy użycia, pomocna w walce z niedoskonałościami, muszę ją zawsze mieć w domu.


30. Zielono mi...

Będąc niedawno na zakupach zajrzałam do Golden Rose w poszukiwaniu koloru lakieru, którego jeszcze nie mam. I znalazłam piękną zieleń nr 347, która prawie bez przerwy widnieje ostatnio na moich pazurkach. Bardzo lubię lakiery z serii z proteinami. Mają spore 12,5 ml buteleczki, wygodny pędzelek i w miarę szybko schną. Nie ma co tu dużo mówić, kolor piękny za grosze (3,90 zł) polecam wybrać się do stoisk z kosmetykami tej firmy.