wtorek, 14 maja 2013

29. Malutkie niebieskie kropeczki.

Wiem, że się powtarzam, że mam nietypową stopę. Szukając sandałek straciłam dwa dni, ale znalazłam pasujące i do tego takie, które mi się podobają.  Są bardzo wygodne, dobrze wyprofilowane i leciutkie, nie czuć ich na stopie. Nie będę się się rozpisywać, zobaczcie moje malutkie (bo w rozmiarze 35) niebieskie kropeczki. 



28. Lato na pazurkach. :D


Podczas dzisiejszych zakupów w Drogerii Natura jak zawsze moim oczom nie mogły umknąć lakiery do paznokci. W Szafie Kobo spodobał mi się żółciutki, bananowy kolor z serii Color Trends o nr 21 Barcelona. 
Od dawna szukałam takiego koloru i wreszcie mam. :D
A do kompletu dobrałam sobie leciutki pomarańczyk, brzoskwinka czy jakoś tak, Catrice Ultimate Nail Lacquer nr 830 Salmon & Garfunkel idealnie pasuje do bananka. 
Lakier Kobo - 6,99zł/ 7,5ml
Lakier Catrice - 7,49/ 10ml



Niestety mój aparat nie jest szczytem techniki i ciężko jest mi pokazać Wam jak śliczne są te kolory. 
Jeśli jesteście ciekawe, to musicie wybrać się do drogerii z szafami tych firm i same ocenić.


27. Jak rozczesać włosy a się nie namęczyć?

Odwieczne pytanie, na które nie jedna z Nas szuka odpowiedzi. Moje poszukiwania wciąż trwają, ale jestem coraz bliżej. W Rossmannie zaopatrzyłam się w Odżywkę w sprayu do włosów suchych i włosów z rozdwajającymi się końcówkami Isana. Odżywka się dwufazowa, dlatego należy wstrząsnąć energicznie przed użyciem. Spryskuję nią mokre włosy po umyciu i osuszeniu w ręcznik. Następnie wcieram i rozczesuję włosy, co dzięki niej nie jest już tak trudne i bolesne oraz trwa o wiele krócej. Może nie jest idealna, myślę, że pomoże moim włosom a na pewno im nie zaszkodzi.
Cena to ok. 9 zł



26. Jedne spodnie dwa oblicza.

Będąc jakiś czas temu w Stradivariusie kupiłam spodnie, które były w promocyjnej cenie 49,90 zł. Bardzo spodobał mi się kolor, który jest dla mnie ciężki w opisaniu. Pozostawiam Wam nazwanie go. Wracając do spodni, lubię je nosić na co dzień jak i na wieczorne wyjścia. 

Poniżej zdjęcie stylizacji codziennej z użyciem w.w spodni. Do tego założyłam czarną bokserkę z SinSay, oraz moje ulubione drewniaczki.


Na wieczorne wyjście do kina podwinęłam spodnie, aby były przed kostkę do tego założyłam luźną koszulkę 
z Reserved oraz szpilki w kwiatki zakupione w Deichmannie.
Jak się Wam podobają powyższe stylizacje ze spodniami z Stadivarius`a?

25. Drobiazgi z Avon`u

Przeglądając katalog Avon`u zakochałam się w zapachu waniliowego kremu do rąk. Bez wahania go zamówiłam i nie mogłam się doczekać, aż nasmaruje nim raczki. Jest po prostu boski. Nawet mój Mężczyzna  zachwyca się jak długo zapach utrzymuję się na skórze. Do tego daje dobre nawilżoną skórę, czego można chcieć więcej.
Do ciałka kupiłam olejek w sprayu z wyciągiem z nasion marakui 
z mieniącymi się drobinkami, których na szczęście nie widać na skórze. Bardzo wygodna aplikacja atomizerem sprawia, że używanie olejku to sama przyjemność, nie mówiąc już o zapachu który unosi się w całym pokoju. Doskonale nawilża oraz co najważniejsze nie podrażnia po depilacji. To moja pierwsza butelka, ale na pewno nie ostatnia.



24. Stópki...

Jako, że robi się coraz cieplej i spokojnie możemy wyciągnąć letnie buciki z tyłu szafy, czas na regenerację stóp. W tym celu zakupiłam w Rossmannie domowy pedicure z Perfecty. Zaczynamy od dolnej saszetki z peelingiem wulkanicznym którym masujemy wilgotne stopy przez ok. 5 min.. Następnie zawartość górnej saszetki z maską nakładamy na osuszone stopy i trzymamy 15 min., po czym nadmiar wmasowujemy. Po takim zabiegu moje stopy stały się mięciutkie i gładkie jak nigdy. Polecam taki zabieg do wykonania 
w domowym zaciszu, którego cena wynosi ok.1,7zł/ szt. a efekt jest zdumiewający.


Raz czy dwa razy w tygodniu, w zależności od potrzeb, używam podczas kąpieli złuszczającego peelingu do stóp z naturalnym pumeksem BeBeauty zakupionego w Biedronce za całe 2,99zł. Bardzo dobrze wygładza skórę stóp, szczególnie pięty. Po peelingu nakładam grubą warstwę kremu nawilżającego i bawełniane skarpetki i idę spać.



Do codziennej pielęgnacji zakupiłam niedawno krem z Avonu 
z gliceryną i masłem kakaowym. Codziennie wieczorem, jak już leżę smaruję sobie nim stópki i kładę się pod kołdrę a rano są miękkie i nawilżone.


23. Figowa masakra i Schwarzkopf z odsieczą.

Od dawna nosiłam się z zakupem i wypróbowaniem szamponu do włosów z Ziaji. Niestety po tym jak wysławiane Kakaowe masło do ciała mnie uczuliło, podchodziłam do produktów tej firmy sceptycznie. I słusznie. Będąc w Rossmannie skusiłam się na Figowy szampon do włosów normalnych. Jedynym plusem jest ładny zapach i cena ok. 6 zł za pojemność 500 ml.. Minusów jest o wiele więcej. Włosy muszę myć codziennie przez niego, są matowe, szorstkie, nie chcą się układać. Po prostu fatalne.


Na szczęście na ratunek moim włosom, przypomniałam sobie o odżywce Gliss Kur Total Repair instant Hairtherapy, którą kupiłam jakiś czas temu. Po niej moje włosy powiedzmy, że wróciły do normy, stały się miękkie, lśniące. Na pewno jeszcze nie raz do nie wrócę. Koszt to ok.4 zł za 20 ml.




sobota, 4 maja 2013

22. Baletkowo.

Tak bardzo spodobały mi się miętowe baletki, które kupiłam w chińczyku, że postanowiłam zajrzeć i sprawdzić czy są w innych kolorach. Były jeszcze beżowe i czarne, do tego w moim rozmiarze. Bez zastanowienia poszłam do kasy i zakupiłam obie pary. 
Buciki są bardzo wygodne, wprost nie czuć ich na stopie. 
Jestem z nich bardzo zadowolona i dlatego bardzo się cieszę, że mam kolejne dwie pary. Myślę, że przechodzę w nich całe lato, jeśli w końcu przyjdzie. ;)

21. Chabrowe szpileczki.

Poszukiwania butów na wesele zakończone, nareszcie. Mając stopę rozmiar 35-36 mam zawsze spory problem z znalezieniem takich jak mi się podobają. Nie wszyscy producenci robią mój rozmiar, albo przychodzi do sklepu tylko jedna para i nie mam zaszczytu jej zastać. Ale ku mojemu zdziwieniu podczas dzisiejszych zakupów zaglądając do Deichmanna znalazłam parę w swoim rozmiarze 
i co najważniejsze taką, która mi się spodobała. Dodatkowym bonusem była przecena 50 % zapłaciłam 79 zł (wcześniej kosztowały 159zł).


Na zakupach najważniejsza jest wygoda, więc ubrałam się tak:
Kapeulsz- Deichmann, Apaszka- Level F, Kurtka- Priv sklep, Koszula- Reporter, Bokserka- H&M, Torba- Stradivarius, Legginsy- Priv sklep, Baleriny- chińczyk

20. Ramoneska z dżetami

Chciałam się pochwalić swoim nowym nabytkiem, a mianowicie beżową ramoneską z dżetami. Chodząc sobie po mieście w poszukiwaniu bucików na wesele ujrzałam ją.Gdy ją. Od razu wpadła mi w oko. Jest dłuższa z przodu, ma takie dwa jakby języki, krótki zamek. zapinane kieszonki. Nie jest ciepłą kurteczką, ale na letnie wieczory na pewno będzie dobra, ponieważ ma cienką podszewkę. Cena też mnie nie przygniotła, ponieważ były przecena 
ze 120 zł na 70 zł. 
Ciekawa jestem jak się Wam spodoba. :)



czwartek, 2 maja 2013

19. Koniec końców- czyli pierwsze denko.

Kwiecień dobiegł końca, mamy właśnie weekend majowy, choć pogoda za oknem wcale na to nie wskazuje. 
W ten pochmurny i deszczowy dzień postanowiłam zrobić podsumowanie kosmetyków zużytych w ciągu ostatniego miesiąca. 

Zacznijmy od kąpieli.

  • Nawilżający, kremowy żel pod prysznic Fa Nutri Skin Acai Berry- bardzo lubię te żele, ładnie pachną, nawilżają i co najważniejsze są w dużych opakowaniach 400ml. Polecam.
  • Szampon chroniący kolor Nivea Color Protect- od szamponu nie wymagam dużo, poza tym żeby dobrze mył włosy, a jak przy okazji nie wypłukuje koloru, to jeszcze lepiej, plus oczywiście za opakowanie (400ml), jako, że co drugi dzień muszę myć włosy, to mniejsze pojemności po prostu nie opłaca mi się kupować. Jak trafię na promocję, to na pewno się w niego zaopatrzę.
  • Odżywka pielęgnacyjna Garnier Ultra Doux do włosów suchych i zniszczonych- ładnie pachnie i co najważniejsze zmiękcza moje włosy, co ułatwia mi rozczesywanie, na pewno jeszcze do niej wrócę.
Teraz coś bardziej z pielęgnacji.
  • Slim Extreme 3D Spa! Serum Intensywnie Wyszczuplające + Ujędrniające Antycellulit  Eveline Cosmetic. 
  • Nawilżający balsam do ciała Evitte
  • Krem odżywczo- regenerujący zapobiegający pękaniu pięt Delia Cosmetics- krem godny polecenia jeśli macie problemy z pękającymi piętami, moje są po nim gładkie, aczkolwiek nie jest on nawilżający, więc przy suchych stopach polecam używać naprzemiennie z nawilżającym.
  • Krem do depilacji Bawełna ciało, twarz, bikini Bielenda- do depilacji okolic bikini sprawdził się świetnie, szybko i bezboleśnie usunął włoski, natomiast do moich nóg się nie nadaje, mam za mocny zarost i czy trzymam 5 min( jak zaleca producent) czy 15 min nie depiluje nawet połowy zarostu. Polecajcie inne, chętnie wypróbuje.

  • Jedwab do włosów Biosilk-  bez niego nie wyobrażam sobie moich włosów, gdyby nie on nie rozczesałabym włosów po umyciu, po prostu jest mi niezbędny.
  • Zmywacz do paznokci Isana- zawszę kupuję w dużej buteleczce t.j 250 ml, bo często go używam a i mama też mi go podkrada, wydajny, dobrze zmywa i nie wysusza skórek, obecny zawsze w moim domu.
  • Ochronny płyn do płukania jamy ustnej 6 w 1 Listerine- lubię uczucie czystości i świeżości jakie zostawia w jamie ustnej, ale z butelką 500 ml nie mogłam się rozstać, po prostu nie chciał się skończyć, kupię, na pewno ale mniejszą pojemność.
  • Głęboko nawilżająca maseczka na twarz, szyję i dekolt Perfecta Dax Comsetics- zużyłam kilka saszetek, ale zostawił jedną by pokazać, lubię ją za to, że nie trzeba jej zmywać, nakładam na 15-20 min po czym nadmiar wmasowuję, nakładam na twarz i szyję, 8ml starcza mi na dwie takie aplikację, skóra po niej jest bardzo mięciutka.
  • Compact Powder Synergen
Tak oto dobiegliśmy do końca pierwszego denka, teraz mogę pozbyć się pustych opakowań i zacząć przygotowania do następnego denka. :)